|
|
|
|
|
|
|
|
Zawody Kawaleryjskie z okazji rocznicy Święta Pułkowego 8 PU |
W dniach 18-20 marca 2005 w KJ Szarża im. 8 Pułku Ułanów w Bolęcinie odbyły się Halowe Ogólnopolskie Zawody Kawaleryjskie, zorganizowane przez rtm. kaw. harc. Mikołaja Reya o Nagrodę Przechodnią – Lancę Koła Pułkowego 8 Pułku Ułanów.
W różnych konkurencjach zmagali się ze sobą ułani noszący barwy 8 Pułku Księcia Józefa Poniatowskiego, 9 Pułku Ułanów Małopolskich i 21 Pułku Ułanów Nadwiślańskich.
W konkurencji „przegląd” oceniano przygotowanie konia, umundurowanie i wyposażenie jeźdźców, odbył się też konkurs ujeżdżenia, skoków oraz władania szablą i strzelania z pistoletu konno (zawodnicy musieli jadąc konno trafić z pistoletu pneumatycznego do celów umieszczonych na ścianie hali).
Zwycięzcą w ogólnej klasyfikacji został ułan Paweł Brosch ze Szwadronu Niepołomickiego Koła Pułkowego 8PU, tuż za nim uplasowało się dwóch kawalerzystów z tego samego szwadronu - Grzegorz Wojtaczka oraz Andrzej Leśniak.
W „przeglądzie” najwyższą notę otrzymał Jakub Czekaj, zaś w ujeżdżeniu oraz skokach Paweł Brosch (w osiągnięciu tak dobrych wyników pewnie pomogła zasadnicza służba wojskowa, którą odbył w Szwadronie Kawalerii Wojska Polskiego). Konkurs władania szablą jako jedyny bezbłędnie ukończył Andrzej Leśniak, a w strzelaniu najskuteczniejszy był Romuald Moczydłowski.
Sędzia główny tych zawodów, Marek Gajewski, komentuje, iż przedwojenne zawody military stały się pierwowzorem dzisiejszych konkursów kawaleryjskich, a ich odrodzenie nastąpiło w latach 80tych dzięki ruchom harcerskim. Stworzono drużyny kawaleryjskie, zaś odpowiednie rodziny pułkowe nadawały prawo do noszenia barw przedwojennych pułków.
Tradycje kawaleryjskie cieszą się dziś dużym zainteresowaniem, o czym świadczy ogromna ilość stowarzyszeń, które zawiązują się w odniesieniu do tej idei. Trzeba pamiętać, że mundur nobilituje człowieka, a zatem zobowiązuje do pewnych zachowań. Prawidłowego jego noszenie, szarmanckie zachowanie wobec pań, czy też uczciwość między innymi w rywalizowaniu podczas zawodów, powinny stać się elementami codziennego zachowania.
Ruch kawaleryjski jest jednak bardzo żywiołowy, stąd przez ostatnie lata wprowadzono wiele regulacji w oparciu o regulaminu i warunki techniczne wyposażenia kawalerii polskiej z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Odpowiednie kryteria dotyczące między innymi rodzaju wyposażenia były konieczne, ponieważ amatorsko produkowane kopie daleko odbiegały od oryginałów. Przykładowo wiele kontrowersji budziła lanca i aby nie było sytuacji, gdy dzierżony przez ułana oręż bardziej przypominał kij od miotły niż broń, dlatego na I Zjeździe Stowarzyszeń Kawaleryjskich w 2002 r. ustalono parametry minimalne, którym musi ona odpowiadać (długość powyżej 280cm, nie lżejsza niż 1,3 kg i musi mieć stalowy grot i tylec). Jak podkreśla Marek Gajewski, trzeba było również ustalić przepisy obowiązujące na zawodach, ponieważ jeźdźcy wkładają w to bardzo wiele pracy, serca i pieniędzy, więc należy ich uczciwie oceniać. Zaczęto też szkolić sędziów do konkursów military. Świadczy to o ogromnym zainteresowaniu sportem kawaleryjskim, gdyż ułańska fantazja nie słabnie na sile.
Marta Polaczek
|
[«] powrót |
[»] zobacz galerię zdjęć |
|
|
|
|
|
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
|