|
|
|
|
|
|
|
|
Majówka z Kawalerią 2007 |
Po raz kolejny uroczystości rocznicowe majowej Konstytucji w Królewskim Mieście Krakowie uświetnione zostały kawaleryjskim akcentem. Ulicami Krakowa przedefilowała po raz kolejny kawalkada kilkudziesięciu koni, rozpoczynająca się oddziałem 30 ułanów w złotożółtych barwach 8 PU. Po defiladzie przed trybuną na Placu Matejki kawalkada jeźdźców udała się do kawaleryjskiego obozu na Błoniach.
Do tegorocznej Majówki z Kawalerią Szwadron z Niepołomic przygotowywał się bogatszy w doświadczenie trzech ostatnich lat. Doświadczenie i umiejętności nabyte w tym okresie pozwoliły skrócić czas przygotowań! Tym bardziej, że było to zaledwie kilka dni po powrocie naszej ekipy z występów w Poznaniu! Niestety, realia nieubłaganej rzeczywistości dnia codziennego skorygowały plany ułanów, którzy dopiero dzień przed Majówką mogli liczniej zjechać się do Niepołomic na zgranie musztry!
Kilka minut po godzinie dziewiątej nasza kolumna koniowozów zameldowała się przy obozowisku na Błoniach. Wcześniej przybyły konie z KJ Szarża
z Bolęcina pod dowództwem rtm Mikołaja Reya w sile siedmiu koni z sekcji Bolęcin, trzech ułanów w barwach 5 PSK oraz jeźdźcy i konie w turkusowych barwach 21 PU. Punktualnie o 10.00 wszyscy dosiedli koni i cała kawalkada na czele z rtm Janem Znamcem pod eskortą policji na motocyklach udała się pod Wawel.
I znów można by napisać - tysiące widzów, setki aparatów, głośne oklaski, niekiedy łza w oku. Ale przecież nie zawsze są to ci sami ludzie, zagraniczni turyści odwiedzający Kraków. I zawsze ten sam dreszczyk emocji na plecach ułanów. Po odebraniu sztandaru Szwadronu i proporca Koła Pułkowego 8 PU (brały udział w uroczystej mszy św. w Katedrze Wawelskiej) ruszyliśmy w kierunku Rynku. Tym razem wyczekiwanie na defiladę przed trybuną honorową postanowiliśmy umilić naszym rumakom i dlatego padła komenda "Z koni"! Narastający powoli upał mógłby dać im się we znaki. Po około godzinie oczekiwania komenda "No koń" a potem "Stępem - naprzód - marsz". Już przy dźwiękach "Warszawianki" czekamy jeszcze aż pododdziały piesze odejdą na odpowiednią odległość. I potem wreszcie "Kłusem marsz!". W kłusie ćwiczebnym, przy gromkich oklaskach, defilujemy przed trybuną.
Po powrocie na Błonia odbywa się apel pododdziałów kawaleryjskich biorących udział w paradzie! Przy dźwiękach marszów pułkowych i komentarzu Basi Żmudzkiej mjr Andrzej Kita przyjmuje meldunki i dokonuje przeglądu pododdziałów. A potem do obozowiska, rozsiodłać konie i rozpoczyna się zwiedzanie obozowiska przez chętnych widzów. A jak się okazało było ich wyjątkowo dużo! Ułani sprawdzili się w roli przewodników i chętnie odpowiadali na liczne pytania ciekawskich! Co najbardziej ciekawe - dzieci często pytały - jak ułani sikali na koniu?!!! Niekiedy ułanów w toku historycznych wywodów ponosiła fantazja. Jeden z ułanów chwalił się, że jego siodło jest zdobyczne, zdobyte przez 8 PU w 1920 roku pod Komarowem. Osobiście byłem bardzo zaskoczony pytaniem młodego człowieka lat około sześciu, który zupełnie szczerze zapytał mnie - "Czy pan też walczył kampanii wrześniowej?!!" W tym czasie jeźdźcy z Małopolskiej Kawalerii w barwach 21 PU pod kierunkiem mjr Burzyńskiego prowadzili zajęcia dla dzieci z jazdy konnej, praktycznego obcowania z końmi i kawalerią. Kawaleryjskie obozowisko zalewa tłum zwiedzających, których trzeba z bólem serca wypraszać, kiedy zbliża się czas siodłania koni do dalszych pokazów!
O 16.00 Szwadron Niepołomice daje pokaz musztry paradnej w wykonaniu 8 ułanów narodzony brawami. Pokaz komentuje Paweł Żmudzki. A później bardzo miłe zaskoczenie! Pokaz musztry paradnej z lancami w wykonaniu sześciu jeźdźców w barwach 21 PU! Mało liczny, ale zdyscyplinowany oddział pokazał duże zgranie, ujeżdżone koni i konsekwencję oraz dyscyplinę w wykonaniu układu zbierając zasłużenie gromkie brawa od publiczności
i uznanie wśród obecnych na Błoniach znawców sztuki jeździeckiej!
Później pokaz władania bronią w wykonaniu ułanów z Niepołomic rozpoczął się nietypowo szkoleniem podstawowym rekrutów kawalerzystów (ułani Jarosław Banasik i Bartek Litwiński) na taborecie, z iście kawaleryjskim rygorem poprowadzony przez wachmistrza "Rocha" Kowalskiego! Te same ćwiczenia z lancą i szablą wykonała następnie grupa ułanów na koniach pod komendą rtm Znamca, aby przejść później do praktycznego pokazu cięcia i kłucia na pozornikach. W tym pokazie brali udział ułani: Rafał Kowalski, Krzysztof Fularski, Krzysztof Dyk, Grzegorz Wojtaczka, Janusz Kozłowski, Paweł Brosh.
Kawaleryjski pokaz zakończony został tym, co w kawalerii zawsze było najpiękniejsze, najbardziej widowiskowe i na co zawsze cierpliwie czeka publiczność na Błoniach. Trzykrotną krótką, lecz dynamiczną szarżą w wykonaniu wszystkich pododdziałów biorących udział w Majówce z Kawalerią.
I tak dotarliśmy do końca kolejnej kawaleryjskiej imprezy!. Wreszcie chwila rozprężenia, odpoczynku i luźnej pogawędki! Żal ładować konie, pakować sprzęt i znów wracać… do szarości życia codziennego! Ale już za trzy miesiące, w sierpniu, kolejny kawaleryjski obóz na Błoniach. I zrobimy wszystko, aby nie był gorszy od tego! A nam na otarcie łez pozostanie galeria na naszej stronie www.ulani.pl !!!
Moja refleksja tym razem będzie krótka! Publiczność już nieco przywykła do kawaleryjskich imprez w Królewskim Mieście Krakowie. Musimy zadbać o to, aby do każdej następnej imprezy dodać jakiś nowy element! Każde wystąpienie było i musi być na swój sposób inne. Należy przeanalizować i usprawnić przygotowania do pokazu musztry!
Ale całokształcie uroczystości Szwadron Niepołomice zaprezentował się jako zespół ludzi za każdym razem lepiej zorganizowanych, zdyscyplinowanych i rozumiejących się. Z dużą wewnętrzną satysfakcją muszę stwierdzić, że żaden z naszych ułanów mimo dużego ciepła nie rozpiął munduru ani nie zdjął szelek z oporządzeniem! Zagrała cała nasza ułańska orkiestra, w składzie której zagrali pod batutą dowództwa - ułani, luzacy, nasi wszyscy wierni sympatycy i fani z Rodziny Szwadronowej, pracownicy odpowiedzialni z przygotowanie obozowiska.
Zaistnieliśmy medialnie w TVP1, TYP Kultura, TVN 24, TVP3, w Radiu Kraków, Radiu RMF. Oglądali nas koledzy kawalerzyści z całej Polski o czym świadczą nadsyłane maile i wpisy na Forum!
Zawsze będę powtarzał, że musimy czynić wszystko, aby dążyć ciągle do doskonałości w naśladowaniu przedwojennych ułanów księcia Józefa. Z roku na rok jest lepiej! Obserwują nas wszyscy bardzo bacznie! I co roku po pokazach pisze i zgłasza się do nas ktoś, kto kawalerię nosi głęboko w sercu, a nie miał do tej pory okazji ziścić tych pragnień! I kieruje się właśnie do Szwadronu w Niepołomicach. Tak jak po ubiegłorocznej Majówce na stałe w naszych szeregach znalazł się przesympatyczny ułan Staszek Jucha z Witanowic ze swą córką Pauliną...
ułan z Pacanowa
Jarosław Banasik |
[«] powrót |
[»] zobacz galerię zdjęć |
|
|
|
|
|
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
|