|
|
|
|
|
|
|
|
Numerowany! Kalendarz Ułański Anno Domini 2016! W tym roku z mapą Polski z XV w. |
Z myślą o pamięci, tradycji i kulturze Polskiej Kawalerii przygotowaliśmy na nadchodzący rok rewelacyjną Gratkę dla pasjonatów historii i tematu Kawalerii Polskiej:
NUMEROWANY! Limitowany! Kalendarz Ułański Anno Domini 2016!
VII Edycja. Kontynuacja serii!
Niniejszym przedstawiamy Państwu 13. stronicowe, VI, super oryginalne wydanie Kalendarza Ułańskiego o ściśle limitowanym nakładzie.
RZECZ KOMPLETNIE NIEZWYKŁA!!!
Każdy egzemplarz kalendarza jest numerowany, czyli każdy jest jeden jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny!
PONADTO!!! Mapa Polski z XV w!!! obejmująca teren wojny
1914-1918
Prawdziwa Gratka dla Kolekcjonerów!
Prezentujemy w tym wydaniu kilkanaście wspaniałych zdjęć historycznych przedstawiających temat polskiej Kawalerii.
Zdjęcia współistnieją z treściami, które pozwalają odkrywać niezwykłe wydarzenia lub wręcz w nich niemalże uczestniczyć - czytając fragmenty osobistych wspomnień.
Wszystko to razem ujęto w optymalny formacie: A3 (297x420 mm).
Dołączone do kalendarza Kalendarium Ułańskie, pozwoli Państwu - jak zawsze - pamiętać o najważniejszych:
- wydarzeniach,
- bitwach,
- szarżach
- i datach w historii Polskiej Jazdy, jak: święta Pułków Kawalerii, czy Dywizjonów.
Jak w zeszłym roku, ale uzupełnione w naszym Kalendarzu Ułańskim ujęte zostały WSZYSTKIE święta NMP - od ponad 400 już lat Królowej Polski.
Ponadto znajdą Państwo tu także tradycyjny, czytelny kalendarz imienin na każdy dzień, a także fazy księżyca i inne..
Wszystko to we wspaniałym połączeniu, powodującym niesamowite przeniesienie w czasie – by umożliwić Państwu udział w Żywej lekcji historii.
Serdecznie Zapraszamy!
Ten oto Kalendarz proponujemy Państwu w bardzo atrakcyjnej cenie 35 zł.
Nakład kalendarza jest ściśle ograniczony!
Zakupu można dokonać poprzez formularz zamówień na stronie:
http://kalendarz.ulani.pl
gdzie znajdują się szczegółowe informacje dotyczące zamówienia lub wysyłając e-mail na adres: kalendarz2016@ulani.pl
Słowo od Wydawcy:
Szanowni Państwo, w roku 2016 będziemy mieć okazję uczcić Mistrza Słowa, Króla Obrazu, Henryka Sienkiewicza. Mija bowiem - jak to już zostało wspomniane na początku - 100 lat od Jego śmierci i 170 lat od chwili narodzin. Zmarł, nie doczekawszy się tak bardzo upragnionej wolności. Wolności, do zdobycia której - z całą pewnością - przyczynił się w sposób bezapelacyjny. To bowiem Jego słowa brzmiały w głowach ułanów pod Rokitną, pod Kostiuchnówką, pod Rafajłową, a później pod Komarowem i wszędzie tam, gdzie walczył i ginął - za wolność - polski żołnierz. Poniżej przytaczam fragment artykułów, które pojawiły się tuż po śmierci Henryka Sienkiewicza i najpiękniej zaświadczą o tym, kim był ten wyjątkowy człowiek i jak bardzo kogoś takiego obecnie potrzebujemy.
Czy pamiętacie tę chwilę, w której na ziemi polskiej zajaśniała jego Trylogja?
Był to czas ciszy cmentarnej. Była to noc bezgwiezdna narodu. Były to lata szare, jesienne, otulone w mgły gęste, rozśpiewane wichurą żałosną. Wszystkie głowy się pochyliły i wszystkie skurczyły się dusze. Jakby zagasły ostatnie nadzieje. Okres pozytywizmu, po krótkim rozbudzeniu umysłów, zostawił tylko popioły i zaludnił kraj cały zjadaczami chleba. Poezja wlokła za sobą swe złamane skrzydła i zabrakło wielkiego dzwonu, któryby budził duchy uśpione. A ucisk był coraz większy, a mrok coraz gęstszy, a beznadziejność coraz tragiczniejsza.
Wtedy to przemówił on. Wiedziano o nim, że przerasta swych rówieśników talentem, ale ani jego "Na marne", ani humoreski "Z teki Worszyłły", ani feljetony Litwosa, ani nawet cudny sentyment "Hani" i "Janka muzykanta" nie wróżyły nam, że blizka już chwila, w której, jak słup ognia, stanie przed nami wielki poeta narodowej przeszłości, wielki budziciel duchów i jeden z największych artystów słowa polskiego.
"Ogniem i mieczem" było więcej niż arcydziełem literatury. Księga ta stała się czynem narodowym, stała się dzwonem olbrzymim, który rozbujał się nad ziemią mogił i krzyżów, nad martwotą serc, nad tragedją rąk skrępowanych i całą polską Golgotą. Napróżno krytyka koteryjna lub mierząca łokciem ówczesnej "postępowości" każdy twór ducha ludzkiego, usiłowała przekonać Polskę, że gwiazda Sienkiewiczowska jest tylko małą iskierką. Serce narodu stało się sędzią najwyższym. Zrozumieliśmy dzwon, wzywający na wielkie "Alleluja" Ojczyzny i błogosławiliśmy słońce, które nad polską ziemią zapalił genjusz poety...
Kłaniam się Państwu, życząc Błogosławionego i Dobrego Roku, Mariusz Górniak, Wydawnictwo Fine. |
[«] powrót |
|
|
|
|
|
|
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
|