Był bal, wielki bal, milion świec tysiąc par,
Bal jak zmierzch, bal jak łzy, byłaś ty, jedynie ty.
Był walc, wieki walc, zabrał nas w ciemną dal,
Walc nas niósł lotem ćmy, byłaś ty jedynie ty!

Bal u Ułanów Grochowskich

2 lutego br. w ośrodku szkoleniowym zespołu „MAZOWSZE” w Otrębusach obok Nadarzyna odbył się piąty już Bal Pułkowy organizowany przez Stowarzyszenie Ułanów Grochowskich im. gen. Józefa Dwernickiego!

Delegacja Szwadronu Niepołomice była najliczniejszą ze wszystkich środowisk kawaleryjskich reprezentowanych na tym balu! Naszym gościem honorowym była urocza Pani Nina Kisielewska z Koła 8 PU. Dwunastu mundurowych wraz osobami towarzyszącymi zasiadło przy wyznaczonym stole, który okazał się za krótki dla naszej ekipy! Jednak kilkoro z nas przygarnęli szwoleżerowie z Warszawy, jak na prawdziwych dżentelmenów – kawalerzystów przystało! Nieco po godz. 20-tej bal rozpoczął się tradycyjnym polonezem. A potem już w rytm kolejnych melodii granych przez wojskowy zespół z Warszawy bal zaczął nabierać rumieńców. Gospodarze zapewnili gościom kilka atrakcji, wśród których znalazł się zorganizowany dla „cywilów” konkurs wkładania szabli do pochwy przy skręconych nadgarstkach, z butelką „wody rozmownej” jako nagrodą główną. Pierwszy chętny nie dał rady, a jako druga w szranki stanęła nasza reprezentantka – moja wspaniała małżonka Halinka! W mig wykonała zadanie, za co zebrała gromki aplauz wszystkich obecnych i zainkasowała nagrodę, która rychło „rozpłynęła się”. Jak się potem okazało, gospodarze liczyli, że ten konkurs potrwa znacznie dłużej… Ułani Grochowscy w przerwach między tańcami zaprezentowali krótki koncert piosenek wojskowo – biesiadnych. O północy wypiliśmy zdrowie konia śpiewając „Amaranty” a potem na sygnał rtm Znamca mundurowi dosiedli pewnie swoich krzesełek i skróconym galopem skierowali się na salę taneczną, gdzie tradycyjnie odśpiewano serię żurawiejek. Opuszczaliśmy salę przed godz. 5.00. I naprawdę z ogromnym żalem i mocnym postanowieniem powrotu tutaj za rok!

Niezręcznie byłoby oceniać samemu nasz występ na tym Balu Pułkowym. Zostawmy to tym wszystkim, z którymi dane nam było spędzić tą szampańską noc! Pozwolę sobie tylko na własną refleksję – jak zawsze zresztą! Osobiście jestem bardzo zadowolony zarówno z imprezy, jak i z postawy ułanów z Niepołomic! Jak w szyku na paradzie – tak i w szyku na balu! Miejsce i nastrój imprezy doskonale nawiązywał do tych przedwojennych. Przecież kasyna oficerskie i podoficerskie zwłaszcza w garnizonach kresowych to nie były pałace, a nieraz po prostu parterowe drewniane budynki! A podłoga z desek w Otrębusach wręcz była stworzona do tańczenia w oficerkach, co chyba udowodniliśmy wszystkim! Wspaniale prezentowały się skrzyżowane na ścianach lance z proporczykami w barwach 2 PU i zawieszone portrety. Mieliśmy wreszcie okazję poznać wielu współczesnych kawalerzystów, których znaliśmy dotąd jedynie z … naszego Forum im. Andrzeja Leśniaka! Nawiązaliśmy wiele nowych kontaktów, które pozwolą nam bez wątpienia dalej sławić w kraju złotożółte barwy 8 PU. A więc kupą Mości Panowie!!!

ułan Jarosław Banasik