Wiosn� roku 2010 przypada 70 rocznica zbrodni katy�skiej pope�nionej na polskich oficerach.

Wojska sowieckie, kt�re wkroczy�y do Polski 17 wrze�nia 1939 r., wzi�y do niewoli ok. 240 000 wojskowych polskich, w tym ok. 10 000 oficer�w oraz ok. 6500 policjant�w i �andarm�w. Cze�� szeregowych pochodz�cych z Kres�w puszczono do domu, tych pochodz�cych z Polski zachodniej wymieniono z Niemcami na je�c�w narodowo�ci ukrai�skiej i bia�oruskiej, a reszt� skierowano do pracy przymusowej (budowa drogi Nowogr�d Wolynski-Lwow i kopalnie rudy na Ukrainie). Natomiast oficer�w umieszczono w obozach NKWD w Kozielsku i Starobielsku, a policje i �andarm�w w Ostaszkowie. Od polowy listopada 1939 r. je�com zezwolono na korespondencje z rodzinami, ale korespondencja ta urwa�a sie w marcu 1940 r. S�uch o nich zagin��. 13 Kwietnia 1943 roku radio berli�skie og�osi�o komunikat, ze w miejscowo�ci Kosogory (Kozie G�ry), ok. 12 km od Smole�ska, niemieckie w�adze, poinformowane przez miejscowa ludno��, odkry�y masowy gr�b zawieraj�cy zw�oki ok. 3000 polskich oficer�w, w�r�d kt�rych znajdowa� sie tez gen. Smorawi�ski. Oficerowie byli poprzednio trzymani w obozie w Kozielsku. Wg komunikatu og�lna liczb� zw�ok szacowano na ok. 10 000 (Kosogory stanowi� p�nocna cze�� lasu katy�skiego; Niemcom wiadomo by�o, ze zagin�o ok. 10 000 oficer�w). By�a to pierwsza wiadomo�� o losach zaginionych polskich oficer�w, kt�rych poszukiwa� zar�wno gen. W�adys�aw Anders, gdy formowa� armie polska w Zwi�zku Sowieckim, jak i Rz�d RP. Komunikat niemiecki spowodowa� wielkie wzburzenie opinii zar�wno w okupowanej Polsce, jak i w wojsku, tote� Rz�d RP nie m�g�, mimo nacisku premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla, pozosta� bezczynny. Rz�d zwr�ci� sie wiec do Mi�dzynarodowego Czerwonego Krzy�a z pro�ba o wszcz�cie dochodzenia na miejscu. Minister propagandy Rzeszy Josef Goebbels od razu uzyska� zgod� Hitlera na zarejestrowanie tej samej pro�by ze strony Niemieckiego Czerwonego Krzy�a - co z kolei da�o Stalinowi pretekst do oskar�enia Rz�du polskiego o wsp�prace z Niemcami i do uzasadnienia tym zerwania stosunk�w z rz�dem RP. Mi�dzynarodowy Czerwony Krzy� nie m�g� podj�� dochodzenia z braku zgody rz�du sowieckiego, kt�ry wina obarczy� Niemc�w. Ci za� zorganizowali wizyty dziennikarzy na miejscu ka�ni oraz mi�dzynarodowa komisje ekspert�w medycyny sadowej, kt�ra orzek�a, ze zag�ada mia�a miejsce na wiosn� 1940 r., wiec by�a dzie�em sowieckim. Do tego samego wniosku doszli cz�onkowie zarz�du Polskiego Czerwonego Krzy�a, kt�ry za zgoda Niemc�w wys�a� do Katynia komisje techniczna do badania zw�ok. Podczas wojny zar�wno rz�d brytyjski, jak i ameryka�ski zatuszowa�y cala spraw�, aby zapewni� sobie dalszy udzia� wojsk sowieckich w wojnie z Niemcami. Prokurator sowiecki przy Mi�dzynarodowym Trybunale Wojskowym w Norymberdze pr�bowa� udowodni� win� Niemc�w, co mu sie jednak nie uda�o, ale zarazem trybuna� odm�wi� przyj�cia dokumentacji ofiarowanej przez rz�d emigracyjny w Londynie. Dopiero w 1951-52 r., a wiec w okresie zimnej wojny i wojny korea�skiej, specjalna komisja Kongresu USA �ebra�a bogaty materia� obci��aj�cy rz�d sowiecki. By�y to zeznania wielu os�b, Polak�w i cudzoziemc�w, a wniosek by� niedwuznaczny, tj. ze zbrodnie katy�ska pope�ni�y w�adze sowieckie.

My, Polacy chcemy tylko prawdy. Prawdy po to by Rosjanie mogli swoj� zbrodni� zrozumie� a my by�my mogli im j� wybaczy�. Dlatego dzi�, 20 marca 2010 roku, 70 lat po tych wszystkich okrucie�stwach, po ciosach kt�re otrzymali�my w plecy i strza�ach oddanych w ty� g�owy wzywamy cienie ofiar katy�skich na apel poleg�ych.

Oficerowie i podchor��owie 8 Pu�ku U�an�w zostali osadzeni w obozie w Starobielsku. W dniu 26 marca 1940 roku wszyscy osadzeni wys�ali do swoich rodzin telegramy ze Starobielska z wiadomo�ci�, �e s� zdrowi. By� to ostatni znak �ycia od nich.

DU: Wzywamy Ich do Apelu!
DU: Generale Piotrze Skuratowiczu! - Sta� do apelu!
U�ani w szyku: Zgin�� �mierci� m�cze�sk�!
-Pu�kowniku Edwardzie Strawi�ski,
-Pu�kowniku Stefanie Zabielski,
-Pu�kowniku W�odzimierzu Dunin-�uchowski,
-Pu�kowniku J�zefie Paj�ku,
-Pu�kowniku J�zefie P�tkowski,
-Pu�kowniku Marku Mys�akowski! - Sta�cie do apelu!
U�ani w szyku: Zgin�li �mierci� m�cze�sk�!
-Majorze Miko�aju Rodziewiczu,
-Majorze J. W. Rozwadowski - Sta�cie do apelu!
U�ani w szyku: Zgin�li �mierci� m�cze�sk�!
-Rotmistrzu Kazimierzu Skowro�ski,
-Rotmistrzu Jerzy Bujalski,
-Rotmistrzu Wiktorze Czarkowski-Golejewski,
-Kapitanie Stanis�awie D�browski,
-Poruczniku Gustawie Szewczyk,
-Poruczniku Stanis�awie Radli�ski,
-Poruczniku Zdzis�awie Sielecki,
-Poruczniku Edwardzie Ralski,
-Poruczniku Zbigniewie Zdzis�awie Wielowieyski,
-Poruczniku Ignacy Jura,
-Poruczniku Antoni Pi�tkowski,
-Poruczniku Boles�awie Buszczy�ski,
-Poruczniku Tadeuszu Szefer,
-Poruczniku W�adys�awie Wola�ski
-Poruczniku Bystrzonowski
-Poruczniku Romanie Ostrowski,
-Poruczniku Leszku J�zefie Piwowar
-Plutonowy pchor Tadeuszu Janikowski - Sta�cie do apelu!
U�ani w szyku: Zgin�li �mierci� m�cze�sk�!
U�ani w szyku: Chwa�a Bohaterom!